Pięć faktów na temat szatana

Źródło: kjb24.pl

Wielu ludzi unika rozmów o szatanie, jakby sam dźwięk tego słowa mógł sprowadzić nieszczęście. Współczesny świat woli mówić o problemach psychologicznych, o złych decyzjach, o strukturach grzechu, ale nie o osobowym złu. Tymczasem Pismo Święte mówi jasno, że szatan istnieje i działa. Nie jest symbolem, nie jest poetycką figurą, lecz duchem, który nienawidzi Boga i człowieka. Warto przypomnieć sobie kilka prostych prawd o nim, by nie dać się zwieść iluzji, że zło to jedynie efekt ludzkich słabości.

Pierwsza prawda brzmi, że szatan jest stworzeniem. Metaforyczne opowiadanie z Księgi Ezechiela ujmuje to w Słowach Boga: „Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość” (Ez 28,15). Nie jest równy Bogu, nie ma tej samej mocy, nie jest drugim biegunem dobra. Tylko Bóg jest Stwórcą, a szatan jest jednym z aniołów, które się zbuntowały. Jego imię oznacza „przeciwnika”, „oskarżyciela”. Został stworzony jako istota piękna i potężna, lecz z własnej woli odwrócił się od Boga. Zgrzeszył pychą i nieposłuszeństwem. Chciał być niezależny, chciał panować sam. W tym jednym geście zawiera się cała istota zła, które zawsze zaczyna się od słów: „Non serviam” – „Nie będę służył”.

Aby wyświetlić całość, kliknij:


Druga prawda dotyczy jego inteligencji. Szatan jest bytem duchowym o ogromnej wiedzy i przenikliwości. Wie, jak działa człowiek, zna nasze słabości, emocje i lęki. Nie może czytać w sercach, bo ta umiejętność należy tylko do Boga, ale potrafi obserwować i wyciągać wnioski. Jego pokusy są zawsze dobrze dobrane, często ukryte w pozorze dobra. Czasem podszywa się pod anioła światłości, aby zasiać zamęt w duszy człowieka. Św. Ignacy z Loyoli tak opisał jego taktykę: „Nieprzyjaciel zachowuje się także jak wódz na wojnie, gdy chce jakiś gród zwyciężyć i złupić. Wódz bowiem lub dowódca wojskowy, rozbiwszy obóz i zbadawszy siły i środki [obronne] jakiegoś zamku, atakuje go od strony najsłabszej. Podobnie i nieprzyjaciel natury ludzkiej krąży i bada ze wszech stron wszystkie nasze cnoty teologiczne, kardynalne i moralne, a w miejscu, gdzie znajdzie naszą największą słabość i brak zaopatrzenia ku zbawieniu wiecznemu, tam właśnie nas atakuje i stara nas zdobyć” (ĆD 327).

Trzecia prawda mówi, że jego władza jest ograniczona. Nie może zrobić nic bez dopuszczenia Boga. W Księdze Hioba czytamy: „I rzekł Pan do szatana: Oto jest w twej mocy. Życie mu tylko zachowaj!” (Hi 2,6). To Bóg decyduje, gdzie kończy się granica jego działania. W historii Kościoła święci często doświadczali ataków demonicznych, ale nigdy szatan nie posiadł władzy nad ich życiem. Wiedzieli, że szatan jest tylko narzędziem, które może posłużyć do uświęcenia człowieka. Nawet pokusy mogą stać się miejscem wzrostu, jeśli człowiek nie ulegnie zniechęceniu. Święty Ojciec Pio mówił, że im bardziej diabeł kusi, tym bardziej Bóg jest blisko. Pierwszy List do Koryntian słusznie zauważa: „Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli przetrwać” (1Kor 10,13).

Czwarta prawda mówi, że Szatan nadal działa w świecie. Nie w bajkach, nie w dawnych legendach, lecz w codziennym życiu. Przemawia przez nienawiść, przemoc, pogardę, rozpacz. Uderza w rodzinę, małżeństwa, księży. Osłabia wiarę i czystość serca. Najbardziej cieszy się wtedy, gdy człowiek zaczyna wierzyć, że zło jest normalne, że grzech to tylko kwestia gustu. Zły duch kocha relatywizm, bo on rozmywa granice między prawdą a kłamstwem. Wtedy człowiek sam zaczyna usprawiedliwiać swoje błędy i już nie czuje potrzeby nawrócenia. Pierwszy List Piotra przestrzega nas: „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze” (1P 5,8-9).

Piąta prawda to ta, że szatan jest już pokonany. Chrystus na krzyżu zniszczył jego władzę. Zwycięstwo dokonało się raz na zawsze. Jednak dopóki trwa czas ziemskiej wędrówki, walka nie ustaje. Jezus mówi wprost: „Teraz odbywa się sąd nad tym światem, teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony” (J 12,31). Szatan jest jak wąż ugodzony w głowę, Wije się wciąż w ostatnich konwulsjach. Próbuje jeszcze ugryźć, próbuje wciągnąć w swój mrok jak najwięcej dusz. Człowiek, który trwa przy Chrystusie, nie musi się bać. Eucharystia, modlitwa i pokuta to broń, której szatan nie znosi. On drży przed pokorną duszą, przed sercem czystym i posłusznym Bogu. Apokalipsa tak opisuje jego klęskę: „I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,9).

Trzeba pamiętać, że diabeł nie znosi prawdy: „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. On był zabójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa (J 8,44). Tam, gdzie człowiek mówi prawdę, tam siła złego słabnie. Czasem wystarczy zwykły akt wiary, prosty znak krzyża, by zniszczyć całe jego działanie. Nie potrzeba wielkich egzorcyzmów, jeśli w sercu mieszka pokój pochodzący od Boga.

Świat, który udaje, że szatana nie ma, naraża się na jego panowanie. Gdy człowiek przestaje wierzyć w osobowe zło, zaczyna się bawić w życie na własnych warunkach. Wtedy diabeł triumfuje w ciszy. Nie krzyczy, nie pokazuje rogów, tylko powoli odziera duszę z wiary. Dlatego trzeba o nim mówić, nie z lękiem, ale z roztropnością. Nie po to, by go gloryfikować, ale by wiedzieć, że istnieje i że został już pokonany. Bóg nigdy nie zostawia człowieka samego. Nawet w chwilach największego kuszenia posyła aniołów, którzy czuwają przy nas. Maryja depcze głowę węża w każdym sercu, które Jej się zawierzy. Szatan nienawidzi Różańca, bo każde „Zdrowaś Maryjo” przypomina mu o jego klęsce. Nienawidzi Eucharystii, bo tam obecny jest Ten, którego już nigdy nie zwycięży.

Źródło: kjb24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *