„Słowo pouczenia” 425 Alicja Lenczewska.
Jezus do Alicji Lenczewskiej: „ + Celem twojego życia i twojego powołania jest miłować Mnie i każdego człowieka – każde dziecko Moje zrodzone z miłości i dla miłości.
Największym Moim bólem jest to, że moje dzieci opuściły nie. Jestem samotny i opuszczony jak wtedy na krzyżu Golgoty. Ta scena i ta sceneria trwa i potęguję się z dnia na dzień:
jest obojętny tłum, są ciekawscy żądni widoku krwi, są wrogowie uradowani w swej zwycięskiej nienawiści. Tych jest wielu.
A przy Mnie tylko Matka Moja, Jej siostry, młodzieniec kochający Mnie szczerze i nawrócony grzesznik wołający o miłosierdzie w godzinie śmierci.
A gdzie ty jesteś?
Z kim się utożsamiasz na tej współczesnej Golgocie, którą jest świat i pragnący mnie zabić, aby ogłosić siebie bogami?
Żądza władzy jest cechą szatańską. Teraz szatan w swych sługach jawnie walczy ze Mną w ludzie Moim i Moich apostołach. I przygotowuje współczesną “Golgotę” Kościołowi Mojemu.
Na Golgocie umarło to, co pochodziło ze świata. W bólach umierało i umarło ziemskie ciało Moje. Ja nie umarłem – zmartwychwstałem i przyoblekłem się Ciałem wziętym z nieba – z Ojca Mojego.
Tak i Kościół Mój w bólu odda to, co wziął ze świata. I będzie wydawało się, że umarł. I uraduje się szatan i sługi jego – jak uradowali się wtedy w Jeruzalem.
Lecz krótki będzie czas ich pozornego zwycięstwa, bo nadejdzie poranek ZMARTWYCHWSTANIA Kościoła Świętego, nieśmiertelnego, rodzącego nowe życie na ziemi – świętość dzieci Moich.
Amen.”
„Słowo pouczenia” 425 Alicja Lenczewska, 11 XI 2000