Pwt 10, 12-14
“…czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra. Do Pana, Boga twojego, należą niebiosa, niebiosa najwyższe, ziemia i wszystko, co jest na niej…”
„Świadectwo” – dziennik duchowy 151 Alicji Lenczewskiej.
Alicja: “- Tyle nędzy i tyle głupoty we mnie, Ojcze. Niczym jestem wobec Ciebie. Jak Ty możesz znosić to?”
Jezus do Alicji Lenczewskiej: “+ Dlatego, że cię kocham.
Znam bezmiar twej małości i bezsilności.
Ja jestem wszelką doskonałością i nic nie trzeba Mi dodawać. Mogę tylko przyjąć bezsilność i nędzę ludzką, by ją uświęcić i zamienić w miłość, piękno, szczęście.
Tylko tego pragnę.
Jestem Miłością i pragnę uszczęśliwiać, i zbawiać wszystkie Moje dzieci.
Taka jest Moja natura i po to was stworzyłem.
Daj Mi to twoje nic, tą słabość, tą bezsilność. Ja tego pragnę. Tylko tego. Niczego więcej nie mogę przyjąć, bo nic więcej nie masz swojego.
Przyjdź i ciesz się, że tak jest. Czerp ze Mnie. Ja tego pragnę. Nie zabiegaj o nic więcej, tylko o to, by być ze Mną jak najbliżej, zawsze. Nie krępuj się swej grzeszności. Ja ją znam lepiej niż ty i chcę ci pomóc, chcę cię zbawić.
Dlatego byłem Człowiekiem, dlatego cierpiałem i umarłem jak człowiek, abyś ty mogła być Bożym dzieckiem, Bożym dziedzicem mimo swej nędzy.”